Komentuj, obserwuj tematy,
Załóż profil w salon24.pl
Mój profil
Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
329
BLOG

Stłuczka tak czy owak ostrzegawcza - a cena HONORU.

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Polityka Obserwuj notkę 9

 

czyli: czy dopuszczalne jest kopanie w kostkę Pani Premier?

 

      Sprawa jest naprawdę dziwna - nawet najbardziej zaciekły antysemita nie posunie się do tego by izraelskim służbom zarzucić brak profesjonalizmu. Tymczasem kierowca - na pewno bardzo zaufany, wielokrotnie sprawdzony oraz szkolony na okoliczności wszelakie -  kompletnie bez sensu uderza w inne auta i powoduje spory karambol w rządowej kolumnie. Takie rzeczy się nie zdarzają  - tak jak nie spadają prezydenckie samoloty i nie strzelają opony w prezydenckich limuzynach. Uściślając - nie zdarzają się poza Polską/polskimi politykami. Polskim politykom zdarza się ostatnio regularnie.Taka dziwna prawidłowość.

Możliwości są dwie - pierwsza: stłuczka nie była przypadkowa. Druga: stłuczka była przypadkowa.

W pierwszym przypadku może chodzić o jakąś formę wywarcia nacisku, spowodowania poczucia zagrożenia, ostrzeżenia - nie będę wymieniał spraw, których by owo działanie miało dotyczyć - lista jest zbyt długa.

Gdyby tak było (wariant I), rzecz powinna być gruntownie zbadana  - powinno to stanowić podstawę do istotnej refleksji co do preferowanych kierunków polityki zagranicznej, priorytetów w zakupach uzbrojenia etc.  Na marginesie tematu głównego wyrażę tu zdumienie promowaniem przez rząd zakupów uzbrojenia u tego partnera - skoro znamy już przypadki, że sprzedawał on broń jednej stronie konfliktu, a kody sterujące do niej - drugiej. Według jakiej szkoły logiki przyjmuje się, że taki partner jest wiarygodny - to prawdziwa tajemnica.

Przypadek drugi: stłuczka rzeczywiście przypadkowa, kierowca się zagapił, teoretycznie jest to możliwe. W takim razie pozostaje wytłumaczenie w postaci ingerencji siły wyższej - czym przy okazji mam nadzieję rozwiać podejrzenia co do swego ateizmu - czyli albo jakichś bóstw słowiańskich/prasłowiańskich/lechickich, albo - jak chcą katolicy - świeżo intronizowanego Jezusa - od kilku dni Króla tej ziemi.

Zostawiając na boku kwestię pochodzenia owej siły wyższej, mówiąc po ludzku, kto postanowił kopnąć Panią Premier w kostkę - skupmy się na odczytaniu przekazu. Czyż nie brzmi on w sposób całkowicie jednoznaczny:

          - i gdzie babo, leziesz?! i po co?

Z tym pytaniem zostawiam Państwa, Panią Premier - i resztę naszych oficjeli - w żadnym razie nie wyłączając Pana Prezydenta.

 

Na marginesie i już całkiem na koniec: tuż obok znajduje się okupowane i narażone na bezprzykładną agresję o znamionach kto wie czy nie ludobójstwa, Państwo Palestyńskie. Czy przedstawiciele miłującej pokój, sprawiedliwość, praworządność, oraz wspieranie uciemiężonych, a nade wszystko HONOR  - Rzeczypospolitej Polskiej znaleźli czas na złożenie wizyty?

Czy też okazało się, że HONOR  ma cenę?

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka